sobota, 20 marca 2010
W20100320 hibiskus
kwiat hibiskusa [Herbapol - herbaciany ogród] 20x 2g = 40g
dzika róża [Herbapol - herbaciany ogród - skład: DR 66%, kwiat hibiskusa, owoc bzu czarnego, owoc tarniny] 15x 4g = 60g
gruner tee [mit vanilla] 2x 1,75g
cel:12% 206g/L - jest: 12L*0g/L=0g/L - ma być: 12L*206g/L= 2472g/
cukier: 2472-0=2472 dodaj [objętość cukru 2,5kg/1,6=1,6L] - 1kg od razu i 3porcje po 500g
20100320 MD20100324 napar
20100325 napar uzupełniam do 10L wodą -0Blg- dodaje 1kg cukru -10Blg- i na koniec dodaje MD
20100326 piana na całej powierzchni - puka co kilka sekund
20100329 nastaw 5Blg - dodaje 500g cukru - nastaw 8Blg
20100415 nastaw -2Blg - dodaje 500g cukru - nastaw 3Blg
20100424 nastaw -1Blg - dodaje 500g cukru - nastaw 3Blg
20100430 nastaw 3Blg - 1zlewanie - dodaje 1g piro - do piwnicy
20100826 2zlewanie - kolorek, klarowność, zapach i smak zajebisty
Jestem oddalony od moich notatek o 170 km, zdaje sie na moja pamiec. Nie eksperymentowalem, zdalem sie na doswiadczenia dega z poczatku tego posta.
Hibiscus sabdariffa / kwiat malwy sudanskiej - w sklepie zielarskim dostaniesz na pewno. Ja do tego wina uzylem dostepnej w sieci Netto herbatki ekspresowej (zawiera niewielka ilosc dzikiej rozy, 0,99zl za 35g), teraz bede robil z czystego suszu (2zl za 80g).
Ilosc cukru wyliczasz sam. Moja koncepcja sie zmieniala, ale stanelo chyba na 13% - czyli 221g cukru na litr, dodawane w dwoch partiach. Mysle, ze to dobra ilosc.
Kwiatki (proporcja 100g na 10l nastawu) + woda + pierwsza czesc cukru (np. polowa) gotowalem 20 minut, wywar po ostygnieciu razem z kwiatami trafil do balona z MD Bordeaux. Wszelki dodatek kwasku jest zbedny. Po przerobieniu cukru zostala dodana jego pozostala czesc.
Po znacznym spowolnieniu fermentacji (u mnie po poltora miesiaca) zlalem znad osadu i zasiarkowalem, po drugim zlaniu (jakies 2 miesiace po pierwszym) lekko gazujace wino dostalo jeszcze odrobinke piro i natychmiast sie wyklarowalo. Po trzecim (3 miesiace po drugim) jako w pelni stabilne trafilo do butelek.
--
W praktyce dobry smak tego wina zawdzieczam przypadkowi i brakowi cierpliwosci, fermentacja spowolnila sama i zostala przerwana w odpowiednim momencie, stad wino polslodkie o niewysokiej (ale rozsadnej) mocy. Prawidlowo wino powinno przerobic caly cukier do dokladnie zamierzonego procenta i dopiero po ustabilizowaniu powinno zostac doslodzone.
Wino smakuje najlepiej podawane w temp. pokojowej, schlodzone - traci.
--
To były nastawy w 5 litrowych gąsiorkach-
50g hibiskusa
cukier ok 1,1-1,2 kg
pożywka kombi
bayanusy
a) do pierwszego nastawu litr nektaru z czarnej porzeczki
-sok z połowy cytryny
b) do drugiego nastawu 2 szklanki ryżu
-sok z całej cytryny
Fermentacja przebiegała szybko i bez problemów-po 3 tyg. w nastawie nie było już cukru. Po kolejnych 3 tyg zasiarkowałem wino 0,5g/5 litrów i dodałem 100 g cukru.
Jak robiłem wino hibiskusowe pierwszy raz to przepis był taki sam ( tylko bez dodatku ryżu i nektaru) i wino nie było gorzkie.
--
Mimo sceptytyzmu Megany pokusiłem sie o taki nastaw, tylko na wszelki wypadek 5 litrowy.
Do 10 litrowego balona trafiło;
-65g hibiskusa 3 krotnie zalanego wrzatkiem na około 15 min(sam płyn)
-150g suszonej DR(tez zalanej wrzatkiem)
-1000 + 500 + 200g cukru
-6 litrów wody
-bayanusy
-pożywka
Po 2 tyg. fermentacji DR wywaliłem z balona, po 4tyg blg 0,
wino zlane znad osadu i przelane do balona 5 litrów. Jednoczesnie dodałem 1gram piro i te końcowe 200gram cukru aby dosłodzić wino. Dzisiaj zmierzyłem blg -wynosi 0. Ciekawe czy oprócz cukru B(estie)ayanusy zżarły również piro;-)
WIno jest intensywnie czerwone(ciemniejsze niz z samego hibiskusa), ma ciekawy zapach..taki jakby lekko malinowy. Co dziwne mimo ze ma sporo procent i jest całkowicie wytrawne-alkohol nie jest zbyt mocno wyczuwalny w smaku.
Napewno go troche dosłodze..chodzą mi jeszcze po głowie jakieś ziólka do wermutha-ale sam nie wiem czy to dobry pomysł...
---
samo hibiscusowe może być puste , lekkie , więc nie więcej jak 13%
100 g hibi
2.4 kg cukru
10 L woda
drożdże
pożywka
---
To kwestia indywidualnych upodobań. Są tacy, którym hibiskus smakuje bez dodatku taniny czy herbaty. Ja do swoich hibiskusowych mieszańców dodaję na taką porcję napar(0,25-05l) z 1łyżki czarnej herbaty. Najlepiej dodać od etapu burzliwej fermentacji do I-szego obciągu uwzględniając to w ilości wody ogólem. Czasami zwiększam później taniczność dodając wyciąg z korzenia bergenii.
--
czarny bez - na ok 10L wina :
kwiatki z 20-25 baldaszków zasypuje się 3kg cukru i 3L ciepłej wody, pozostawia się taką papke na 3 dni, potem zlewamy syropik, 1/3 powstałego syropu przelewamy do dymiona, dolewamy 5L wody, dodajemy 3 cytryny, pozywke i MD, po kilku dniach jak spowolnienie fermetacji będzie wioczne, dolewamy połowe pozostałego syropu, dopełniamy do pełna dymion wodą i dokańczamy fermentacje, po zlewaniach, zakończeniu fermantacji i wyklarowaniu się wina, dosładzamywino resztą syropu."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz